Lubi wszystko co jadalne i to, co sam uzna za jadalne. Szczególny fan kakaa bananowego. Kieruje się w życiu twardymi zasadami co do ubioru: skarpetki nigdy powyżej kostek, koszulki i swetry absolutnie bez metek, zdecydowanie pióropusze kosztem kapeluszy kowbojskich. Wybredny meloman, ulubione przeboje: „Z kopyta kulig rwie”, „Kwiaty we włosach” oraz „Lemon Tree”. Opracował własne innowacyjne techniki pływania spacerowego (po dnie basenu) oraz jazdy na sankach plecami w dół stoku.