Dominik kocha zwierzęta! Gdyby tylko było to możliwe, to pewnie byłby najlepszym pracownikiem zoo. Dużo radości sprawia mu też muzyka, ma bardzo dobre poczucie rytmu i choć nie potrafi wszystkiego zaśpiewać, to chętnie nuci po swojemu. Pasjonat podróży - nieważne czy samochodem, tramwajem czy pociągiem, na samą myśl o wyjeździe Dominik szeroko się uśmiecha. Odwrotnie jeśli chodzi o spacery - za chodzeniem zdecydowanie nie przepada. Podobnie jak za pracami plastycznymi. Nie tak łatwo zdobyć Jego zaufanie, ale na wspólnej wycieczce można Go całkiem nieźle poznać.

Dominik "Dodo"

Adam sprawia wrażenie nieśmiałego, ale w rzeczywistości z dużą swobodą wchodzi w nowe towarzystwo i szybko nawiązuje kontakty. Nie interesują go głupie żarty ani szczeniackie wygłupy. Zdecydowanie woli spokój, spacery i rozmowy na poziomie - od polityki aż po sport, najlepiej przy dobrej herbacie. Jego pasją są podróże – samochodem, koleją czy też tramwajem. Świetnie orientuje się w rozkładach jazdy. W wolnych chwilach słucha muzyki. Jego ulubionym wykonawcą jest zespół Classic, ale potrafi docenić każdego, kto gra dobre Disco Polo.

Adam

Adaś jest bardzo wysoki i szczupły, zawsze w ruchu, w biegu! Być może dlatego zupełnie nie widać po Nim, jak bardzo lubi jeść :) Potrafi zjeść wszystko w ogromnych ilościach, a im bardziej wyszukane smaki ze sobą łączy, tym jest szczęśliwszy. Swoim zadowoleniem po zjedzeniu czegoś pysznego chętnie dzieli się z innymi. Ponieważ Adaś jest głuchoniemy, pokazuje to klaskaniem w dłonie, szerokim uśmiechem, tupaniem w podłogę lub głaskaniem się po brzuchu. Tym widokiem potrafi rozweselić każdego! 
Mimo niemożliwości komunikowania się, Adaś wszystko rozumie i często stosuje różne podstępy, jeśli chce do czegoś przekonać swojego opiekuna. Potrafi być bardzo uparty, a nawet złośliwy, ale kiedy tylko zauważy, że sprawił przykrość, to natychmiast chce to naprawić. Najchętniej całusem w policzek i serdecznym objęciem :)

Adaś

Bartek to jedna z tych osób, których samo tylko towarzystwo sprawia, że wokół robi się radośniej. Jest bardzo serdeczny - podchodzi, zagaduje, uśmiecha się szeroko, patrząc z bliska prosto w oczy. Bliżsi znajomi zawsze mogą liczyć na powitalnego przytulasa.
Uwielbia muzykę, zna teksty nieskończonej ilości piosenek. Ma talent sceniczny i jeśli tylko byłaby taka możliwość, to najchętniej zawsze śpiewałby do mikrofonu. Żeby jeszcze tylko publiczność klaskała do rytmu.
Drugą wielką miłością Bartka są samochody. Bezbłędnie je rozpoznaje, a każda przejażdżka to wielka frajda. Mistrz układania puzzli - cechują go cierpliwość i opanowanie. Jest też chyba najbardziej asertywną osobą w Łanowej - trenerzy “mówienia nie” mogliby się od niego uczyć!

Bartek

Z Bartkiem najfajniej jest przede wszystkim być. Posiada nadprzyrodzoną moc zasypiania w każdych warunkach. Niestraszne mu przy tym hałasy, a chyba nawet trzęsienia ziemi by go nie zbudziło. 
Jest też doskonałym współspacerowiczem, ale uwaga, to On decyduje, w którą stronę powiedzie droga. To niekwestionowany mistrz angielskich wyjść i stawiania na swoim. Zawsze potrafi trafnie skomentować rzeczywistość machnięciem ręki, przenikliwym spojrzeniem lub rozbrajającym uśmiechem. Radość sprawia mu wszystko, czym można pomachać, od pluszaka z frędzlami po buty kolegi. 
W otoczeniu bliskich osób, kiedy poczuje się swobodnie, często śpiewa. Potrafi też “jodłować” i to całkiem głośno! Lubi mieć przy sobie kocyk lub matę, by w dowolnym czasie i momencie móc odpocząć, a nawet się zdrzemnąć. 


Bartuś

Nikt nie potrafi prawić komplementów tak jak Daniel. Dla każdego i na każdą okazję ma miłe słowo. Wszyscy staramy się tego od Niego uczyć! Być może dzięki takiemu sposobowi bycia, Daniel z łatwością nawiązuje kontakty i zawiera nowe znajomości. To dzięki niemu ktoś, kto dopiero trafił do Łanowej, może od razu poczuć się jak u siebie. Bardzo lubi długie rozmowy, również telefoniczne, więc warto mieć Jego numer! 

W naszej wspólnocie to Daniel prowadzi modlitwę "Ojcze nasz" i do św. Krzysztofa na początku każdej podróży, zawsze ma też przygotowane bardzo spersonalizowane intencje w trakcie Modlitwy powszechnej

Daniel

Dawid jest bardzo radosny i uśmiechnięty! Jak każdy nastolatek, miewa czasem swoje humory, ale nie ma takiego spaceru, który by go nie udobruchał. Jest fanem offroadu. Uwielbia długie przejażdżki - zwłaszcza po “dzikich trasach”, gdy ciągle trzęsie wózkiem.  
Mimo że Dawid swojemu rozmówcy nie przekaże nic słowami, to naprawdę warto z nim porozmawiać. Zawsze chętnie odpowie uśmiechem lub błyskiem w oku. Doceni też wszelką muzykę i nawet wątpliwe umiejętności wokalne. 


Dawid

Grześ „Molo” ma 26 lat. Jest wulkanem pozytywnej energii, a każda z jego licznych odmienności sprawia, że lubi się go jeszcze bardziej. Zazwyczaj porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego, ale po schodach potrafi wchodzić sam, przytrzymując się poręczy. Molo ma kilka świętości, które zajmują go całkowicie i których nie wolno lekceważyć, jeśli chce się mieć z nim dobre układy: klucze (kuc), wózek (muza), bus (busa) i kierowcę - Krzysiunia. Uśmiech z twarzy Grzesia znika tylko dwa razy w roku, kiedy wracamy z naszego zimowego lub letniego obozu. Poza tym dobry humor właściwie nigdy go nie opuszcza!

Grzesiek "Molo"

Grześ na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie bardzo spokojnego chłopca. Jednak wystarczy, że usłyszy (choćby z daleka) jeden z popularnych utworów disco-polo, a już skacze do góry z wysoko uniesionymi rękami i zaskakuje doskonałą znajomością tekstu! Podobną radość sprawia mu też zabawa w policjanta lub prezent w postaci butelki coli. Uwielbia być w centrum zainteresowania, ale ma w sobie też dużo empatii - nigdy nie przejdzie obojętnie wobec czyjegoś smutku. Jego pasją jest pomaganie, specjalizacja: wózki. Niezależnie czy chodzi o zniesienia wózka po schodach czy zawiezienie gdzieś (z charakterystyczną dla siebie prędkością) koleżanki lub kolegi  - na Grzesia zawsze można liczyć. 

Grzesiu

Grześ jest prawdziwym miłośnikiem optyki! Dzięki temu potrafi zachwycić się pozornie nieistotnymi dla innych zjawiskami. Na przykład promieniami słonecznymi przechodzącymi przez zwykłą przezroczystą butelkę wypełnioną wodą. W zależności od kąta nachylenia, fale świetlne rozprzestrzeniają się inaczej, a Grześ może je podziwiać godzinami :)
Uwielbia też spacery! Zwłaszcza w duecie - z kimś pomocnym pod rękę. 
Ma w sobie dużo ciepła i czułości, którymi chętnie się dzieli. 

Grześ

„Raz, dwa, trzy, ogień”: tyle zazwyczaj wystarczy, by rozpocząć z Jasiem wyścig. Jaś biega szybko i chętnie, ale zapytany, kto wygrał, odpowiada jak na prawdziwego dżentelmena przystało: ty. Bywa cichy i trochę jakby ukryty we własnym świecie. Tylko delikatny uśmiech zdradza, że zbliża się jeden z Jaśkowych wybuchów radości na huśtawce lub w tańcu. Amator dobrej kuchni i nietypowej muzyki. Fan Kubusia Puchatka i zwierząt wszelkiej maści, potrafi nas nieźle zaskoczyć swoją znajomością światowej fauny. W wolnych chwilach maluje: oczywiście zwierzęta. W ramach wyjątku portret opiekuna.

Jaś

Krystian to wesoły i przebojowy chłopak. Całymi dniami potrafi szukać sobie wszelakich rozrywek, a dzięki temu jego opiekunowi nie wiedzą, co to nuda. Krystian jest bardzo muzykalny, zna wiele przebojów. Wystarczy, że usłyszy pierwszą nutkę, a od razu zaczyna mniej lub bardziej kameralny koncert. Typ indywidualisty, który potrafi postawić na swoim. Lubi wszystko, co powoduje zastrzyk adrenaliny - więc jego przygody często kończą się siniakami, a nawet wybitym zębem, ale Krystianowi to ani trochę nie przeszkadza. Uwielbia konie, zarówno na nich jeździć, jak i głaskać oraz przytulać.
Jest osobą niezwykle pobożną, a Pan Jezus to Przyjaciel, do którego zwraca się wiele razy każdego dnia. Krystian woła Go w różnych sytuacjach i rozgląda się za jego wizerunkiem. Zatrzymuje się przy każdym napotkanym Krzyżu i klęka, by odmówić “Ojcze Nasz”. 

Krystian

Kuba jest bardzo wesoły i wyznaje zasadę, że jak już się uśmiechać to tylko od ucha do ucha! Lubi spędzać czas na trampolinie i w hamaku, a tak najbardziej to w wodzie. Podczas obozu nad morzem udowodnił, że nie straszne mu nawet wysokie fale - im mocniej kołysał się ponton, tym bardziej Kuba się śmiał. 
Wielkie znaczenie dla Kuby ma świat dźwięków. Uwielbia muzykę, ale nie cierpi hałasu. Gdy jest zbyt głośno, denerwuje się i zasłania uszy. Za to nic nie poprawia mu humoru tak jak ulubione piosenki. Zdarza mu się nawet cichutko śpiewać, grać na bębenku lub tamburynie, a przy braku instrumentów, po prostu klaskać w dłoń opiekuna. Ceni kameralną atmosferę, dlatego zaledwie kilka osób z Łanowej zna jego ulubiony repertuar. 

Kuba

Kuba lubi spokój. Kontempluje rzeczywistości w swoim spacerowym tempie i odzywa się tylko, gdy sytuacja tego wymaga. Choć zdarza Mu się też wkroczyć w towarzystwo dzielnie, głośno, z uśmiechem na twarzy i śpiewem (“Hej, sokoły”) na ustach.
Nie pogardzi dobrym masażem, ale to tyle jeśli chodzi o interakcje międzyludzkie. Chyba, że dobrze śpiewasz - wtedy czułe ucho Kuby na pewno Cię usłyszy, a On sam chętnie będzie Ci wtórował swoim nuceniem. Da Ci też znać, jeśli nie trzymasz rytmu. 
Bez wątpienia ma coś z artysty i rycerza. Szczególnie doceni dobrą kuchnię, a najbardziej - słodkości. 

Kuba K

Łukasz to indywidualista i kawalarz. Swoim czarem i oryginalnym poczuciem humoru wprowadza atmosferę radości i rozluźnienia. Urokiem osobistym wzbudza zainteresowanie wśród płci przeciwnej, co czasem podstępnie wykorzystuje, by zdobyć bransoletkę lub jakąkolwiek opaskę na rękę - ulubiony rodzaj biżuterii. 
Spontanicznym i często niespodziewanym uściskiem czy szerokim uśmiechem potrafi zjednać sobie każdego! Gromkim “he he he” potrafi rozładować nawet najbardziej napiętą atmosferę. W czasie rozmowy zawsze zadaje dużo pytań. Dzieci to doskonale rozumieją, dlatego świetnie się z nimi dogaduje.

Łukasz

Maciek jest bardzo towarzyską osobą. Ufnie wyciąga ręce w kierunku każdego, z kim chce nawiązać kontakt. Bardzo lubi się przytulać. Mimo, że nie mówi, szybko buduje relacje.
Może spędzać godziny w basenie z kulkami i na huśtawkach. Uwielbia podróże - w busie czy pociągu czuje się wspaniale. Wspólnie przekonaliśmy się jednak, że najwięcej radości daje szybka jazda terenówką. 
I jeszcze muzyka. Jak Maciek tylko ją słyszy, od razu jest chętny do tańca. Gwarantujemy, że tak jak tańczy On, w Łanowej nie potrafi nikt. 

Maciek

Miłośnik muzyki. Niewiele rzeczy sprawia mu taką przyjemność, jak słuchanie piosenek Julio Iglesiasa. Jego nagrań poszukuje w telefonach opiekunów, najlepiej w takich z dostępem do internetu, bo wiadomo, że najlepiej muzyki słucha się z Youtube’a ;) 
Mimo że nie jest typem turysty, to uwielbia plecaki - może o nich opowiadać godzinami, nie przejdzie też obojętnie obok sklepu z takim sprzętem. Podobne zainteresowanie wzbudzają w nim stare telefony marki Nokia. 
Wielki fan higieny osobistej - myje ręce po obiedzie, przed obiadem, czasem nawet w trakcie - po prostu wyznaje zasadę, że każda pora jest dobra na umycie rąk. Lubi też dobrze pachnieć, jego ulubiony zapach to Enrique Iglesias "adrenaline".
Marcin raczej nie jest duszą towarzystwa, unika tłoku i hałasu. Trudno zdobyć Jego zaufanie, ale jak już się uda, to potrafi być świetnym rozmówcą.

Marcin "Julio"

Marek to prawdziwy dżentelmen! Jest bardzo uprzejmy i szarmancki, a przy przywitaniu całuje nawet koleżanki w dłoń lub w policzek. Zdarza Mu się nawet deklarować kupno domu, samochodu, albo chociaż kwiatu. Jednak gdy pada pytanie o pieniądze na te wszystkie prezenty, na twarzy Marka pojawia się zakłopotanie. Bo kasy co prawda brak, ale za to talentów co nie miara! Najważniejszy jest chyba aktorski - Marek świetnie odgrywa nie tylko sceny romantyczne, ale też sensacyjne - najlepiej pościgi lub strzelaninę. 
Zawsze jest też gotowy do pomocy, a kiedy tylko czuje się potrzebny, uśmiech nie schodzi z Jego twarzy! Typ kolekcjonera - zbiera obrazki, różańce i książki z wizerunkiem Maryi. Jest bardzo pobożną osobą, co szczególnie widać na mszy świętej, kiedy Marek naprawdę głośno śpiewa i mocno się angażuje. 


Marek

Marysia jest bardzo towarzyska i chętnie zawiera nowe znajomości, nawet podczas zwykłego spaceru. Można więc z Jej pomocą znacznie poszerzyć grono znajomych. Lubi pośpiewać, potańczyć i powariować. Ale kiedy jest jakaś poważna sprawa i potrzeba pomocy, to zawsze można na Nią liczyć. Zwłaszcza w kwestiach utrzymywania porządku - Marysia nigdy nie przejdzie obojętnie wobec krzywo postawionych butów. 
Z naszą Manią jest zawsze wesoło i można w Niej znaleźć wspaniałą przyjaciółkę :) 

Marysia

Michał uwielbia przebywać wśród ludzi. W towarzystwie uśmiech nigdy nie schodzi z jego twarzy.  Do szczęścia potrzebuje (nie)wiele - kogoś, kto będzie obok. Każdego potrafi zarazić radością i optymizmem. Zupełnie nie przejmuje się wszelkimi przeciwności losu, mimo że ten nie był dla NIego łaskawy. 
Michał jest bystry i dowcipny, trzeba tylko złapać Jego poczucie humoru. Pomimo, że nie mówi, a jego ręce są zbyt słabe, by mógł pokazywać, to komunikuje się wykorzystując ruch oczami, umiejętność otworzenia ust i oczywiście swój uśmiech :)

Michał

Michał to przedstawiciel wymierającego gatunku mężczyzn. Silny, opiekuńczy i zawsze gotów, by pomóc słabszym od siebie. Przy każdej okazji pomaga koleżankom i kolegom, którzy nie mogą chodzić. Jest bardzo odpowiedzialny, a żaden wyjazd Łanowej nie mógłby się bez Niego odbyć - zawsze dba, by bagażnik autobusu był porządnie zamknięty, a kierowca nie zboczył z trasy. Ma świetne poczucie humoru i dużo dystansu do samego siebie, przez co ludzie go uwielbiają. Zwykle jednak Michał woli pozostawać nieco tajemniczym autsajderem. 


Michał "Misiek"

Monikę cieszy wszystko, co związane ze zmianą równowagi lub jej utratą. Bujanie w hamaku, jeżdżenie po podłodze na kocu, zjeżdżanie i wyjeżdżanie wózkiem po schodach, wzniesieniach, chodnikach, krawężnikach – słowem: wszelkie “wózkowe szaleństwa”. Jest fanką gitarowych brzmień, szczególnie ceni wykonania na żywo. 
Monika uwielbia wszelkie wspólne wyjścia, na które zawsze jest świetnie przygotowana. Ma piękne fryzury, a w Jej szafie nie brakuje też eleganckich sukienek.  Jeśli wyciąga do Ciebie rękę, to znaczy, że chciałaby Cię bliżej poznać - niezłe wyróżnienie :) 

Monika

Jeśli potrzebujecie doszkolenia przed egzaminem na prawo jazdy – nie mogliście trafić lepiej! 
Nie ma większego pasjonata motoryzacyjnego niż Olaf. Jest zarówno zdecydowanie najlepszym
kierowcą w całej Łanowej, jak i największym znawcą popularnych marek.
Kolejną pasją Olafa jest majsterkowanie. W DPSie nie umknie mu żadna niedokręcona śrubka czy 
poluzowana szafka – swój specjalny pas ze śrubokrętami i resztą sprzętu zawsze ma w gotowości. 
W wolnych chwilach Olaf szlifuje techniki pływackie – na basenie czuje się jak ryba w wodzie! 
Szczególnie upodobał sobie styl pływania delfinkiem i nie ma w nim sobie równych. 
Jeśli natomiast chcesz podbić serce (i żołądek!) Olafa, możesz zaprosić Go na grilla. 

Olaf

Oliwka jest bardzo energiczna i przebojowa. Uwielbia sport, zwłaszcza piłkę nożną i jazdę na rowerze, a jeśli ma okazję, to chętnie zagra też w siatkówkę. Jak każda nastolatka jest ciekawa świata i na wiele tematów ma swoje zdanie, często odmienne od opinii opiekuna:) Nie uznaje kompromisów - jak już się w coś angażuje, to na całego! Jej idolką jest Agnieszka Chylińska, więc jeśli ktoś chce poznać Oliwkę bliżej, to powinien zaproponować wspólne przesłuchanie choć kilku piosenek. Oliwka jest bardzo silną osobą, która mimo wielu przeciwności, wciąż ma odwagę sięgać po swoje. 


Oliwka

Patryk jest wesołym i towarzyskim chłopakiem. Jego znakiem rozpoznawczym jest głębokie, hipnotyzująca spojrzenie. Dla tych, którzy jakimś cudem oprą się urokowi Jego niezwykłych oczu, ma w zanadrzu talent wokalny. Patryk z niezwykłą swobodą zapamiętuje teksty piosenek. Wystarczy Go tylko poprosić, by usłyszeć „What a wonderful world” Louisa Armstronga. Jeśli jednak masz trochę więcej czasu, to Patryk chętnie nauczy się Twojej ulubionej piosenki, którą będziecie mogli wspólnie śpiewać. Na przykład podczas uwielbianych przez Niego spacerów. Jego wielką miłością są słodycze i... kosiarki. Ma jasno sprecyzowane plany na przyszłość - chciałby zostać rolnikiem i kosić trawę.

Patryk

Piotrek jest człowiekiem o wielu zainteresowaniach. Najważniejsze z nich to rozmowa, dobre jedzenie i kawa. Dużo kawy! Piotrek lubi też muzykowanie, zwłaszcza połączone ze wspólnym śpiewaniem (a repertuar ma naprawdę szeroki). Jednak to, czym zjednuje sobie serca wszystkich, to szczery uśmiech od ucha do ucha. Uwierzcie - działa na rozmówców lepiej niż cała kawa świata!


Piotrek

Przemo na pewno jest lepszym znawca topografii niż Ty. Zna większość ulic w Krakowie, nawet te, o których nie masz pojęcia. Nie są mu obce również linie tramwajowe i autobusowe. Możesz czasem podpytać. Choć Przemek zdecydowanie woli zadawać pytania, niż na nie odpowiadać. Uważa, że szczęście ma smak szarlotki. 
Jest autorem wielu kultowych tekstów, które przez długi czas krążą w łanowych opowieściach.

Przemek

Nasza Werka to dziewczyna, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Zawsze ma swoje zdanie i umie je wyrazić, choć bez słów. Wystarczy spojrzeć Jej głęboko w oczy i od razu wiadomo, że to niezwykła osobowość. Ma taki uśmiech, że każde niemożliwe nagle staje się całkiem realne :) Weronika uwielbia dźwięk gitary, a przyjaciołom chętnie przybija piątki. Masz szansę zostać jednym z nich, jeśli zaprosisz Weronikę na długi spacer. Zawczasu wymyśl, co zobaczycie po drodze, bo Weronika jest szalenie ciekawa świata i szybko się nudzi. 

Dominik "Dodo"

Nasi przyjaciele

Przekaż darowiznę